W nowym filmie zakochanego w Wiedniu Argentyńczyka Gastóna Solnickiego (bohater przeglądu podczas 17. NH) kluczową rolę odgrywa przebój Blacka Wonderful Life. Wokalista śpiewa, że nie ma potrzeby uciekać i ukrywać się, to jest cudowne, cudowne życie... Powracający refren piosenki wydaje się idealną maksymą Paczuszki pełnej miłości, która przeradza się w pean na cześć drobnych przyjemności, kontemplację tego, co w naszej egzystencji błahe, choć – paradoksalnie – niezwykle istotne, oraz hołd złożony kosmopolitycznemu, zabytkowemu Wiedniowi. Reżyser umieszcza akcję filmu w 2019 roku, gdy w austriackiej stolicy zakazano palenia tytoniu w miejscach publicznych, co zakończyło pewien etap w życiu bywalców kawiarni. Właśnie wtedy główna bohaterka Angeliki (Angeliki Papoulia, znana z Kła i Lobstera Lanthimosa) postanawia znaleźć nowe mieszkanie, korzystając z pomocy zaprzyjaźnionej dekoratorki wnętrz Carmen. Poszukiwania nie idą jednak po ich myśli. Drobne spięcia i kapryśna natura Angeliki zamieniają wędrówkę po apartamentach w pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji przygodę. Solnicki z właściwą sobie wrażliwością odmalowuje świat kobiecych relacji, wiedeńskich kamienic i eleganckich kawiarenek. Współpracując z aktorami i naturszczykami niemal bez scenariusza, wciąga nas w meandry efemerycznej opowieści.